Podkreślanie „My” W Myśli Gülena

Jednym z filarów idei dialogu Gülena jest budowanie bardziej pojemnego i silniejszego poczucia „my” dzięki altruizmowi i służbie innym. Ta teoria, a co za nią idzie – dialog, oczekuje, szanuje i akceptuje różnice grupowe, a tym samym stwarza możliwości odkrycia wspólnej płaszczyzny między grupami.

Sadik Cinar

Czytając artykuł o teorii „hunkering down” (pol. ukrywanie się, chowanie się) Roberta Putnama, uderzyło mnie, jak blisko Putnam zbliża się do jednego z najważniejszych punktów leżących u podstaw nauk Gülena na temat dialogu.

„Hunkering down” to wyrażenie, którego używał Putnam, aby opisać, jak ludzie mogą reagować, gdy są narażeni na kontakt z innymi osobami o odmiennym dziedzictwie kulturowym i pochodzeniu etnicznym. Rozwinął ten pomysł po obszernej obserwacji tego, co naprawdę działo się na obszarach miejskich, gdzie duża liczba imigrantów osiedliła się wśród lokalnej społeczności. 

Dominującymi wyjaśnieniami tego, co dzieje się w tej sytuacji, były teoria kontaktu i teoria konfliktu. Teoria kontaktu sugerowała, że ​​im więcej interakcji masz z różnorodnością kulturową/etniczną, tym bardziej sympatyzujesz z osobami niepodobnymi do siebie, a tym samym mniej obsesyjnie myślisz o własnej tożsamości kulturowej. Zgodnie z tą teorią, wraz ze wzrostem kontaktu z „innymi”, solidarność wewnątrzgrupowa maleje, a solidarność zewnętrzna rośnie.

Z drugiej strony teoria konfliktu sugerowała, że ​​zwiększona ekspozycja na „innych” skutkuje silniejszą identyfikację z własną grupą, prowadząc do wycofania się i podejrzliwości wobec tych, którzy nie należą do tej grupy. Zgodnie z tą teorią, wraz ze wzrostem kontaktu z „innymi”, solidarność zewnętrzna słabnie, podczas gdy solidarność wewnątrzgrupowa nasila się do tego stopnia, że ​​staje się etnocentryzmem.

Obserwacje Putnama sugerowały, że to, co naprawdę się dzieje, prowadzi do ogólnego osłabienia solidarności (relacji) zarówno w grupie, jak i poza nią, gdy jesteśmy otoczeni zwiększoną różnorodnością etniczną i kulturową. Innymi słowy: nie tylko stajemy się bardziej nieufni wobec ludzi, którzy się od nas różnią, ale także odsuwamy się od osób z naszej własnej grupy. Putnam wyrysował korelację między zwiększonym narażeniem na różnorodność etniczną a wzrostem indywidualnej izolacji – „chowania się”: „Zaufanie (nawet do własnej rasy) jest mniejsze, altruizm i współpraca w społeczności są rzadsze, przyjaciele mniej”.

To „ chowanie się” jest porażką wspólnoty i solidarności, co znacznie zmniejsza zakres życia indywidualnego i zbiorowego. Jak wyjaśnia Putnam: „mam przeczucie, że na końcu zobaczymy, że najlepiej sprostać wyzwaniu nie przez upodabnianie „ich” do „my”, ale raczej przez stworzenie nowego, bardziej pojemnego poczucia „my”. Rekonstrukcja różnorodności nie eliminuje specyfiki etnicznej, ale tworzy raczej nadrzędne tożsamości, które zapewniają, że te specyfiki nie wywołują alergicznej reakcji „chowania się”.   

Nauki Gülena i praktyka, którą te nauki inspirowały w ciągu ostatnich trzydziestu lat – najpierw w Turcji, potem w krajach tureckojęzycznych, a teraz na całym świecie – konsekwentnie dążyły do ​​zbudowania dokładnie takiego samego, bardziej pojemnego poczucia „my”, o którym mówi Putnam.

Gülen uczy nas przede wszystkim szanowania różnic między „my” a „innymi”, co oznacza, że ​​musimy zacząć od idei, że to, za czym wszyscy się opowiadają, jest dobre. Następnie, na fundamencie tego szacunku, odkrywamy i rozpoznajemy podobieństwa między „nami” i „nimi”. To z kolei pomaga nam budować prawdziwie pluralistyczne społeczeństwa, które cieszą się silniejszą i szerszą tożsamością „my”.

W naukach Gülena tożsamość osobowa jest podstawową i najbardziej cenioną identyfikacją. W swoim słynnym zdaniu powiedział: „Najpierw jesteśmy ludźmi, a dopiero potem muzułmanami, chrześcijanami, Żydami itd.”. Gülen potępia dehumanizację kogokolwiek na jakiejkolwiek podstawie, czy to społeczności, narodowości czy pochodzenia etnicznego. W pełni zgadza się z powiedzeniem słynnego tureckiego poety sufickiego Yunusa Emrego: „Kochamy każde stworzenie ze względu na Stwórcę”. 

Gülen na nowo ujmuje postawy wobec różnic międzyludzkich z perspektywy wiary i historii muzułmańskiej. Postrzega religię jako jednoczącą ludzi, a nie oddzielającą ich czy segregującą. Odnosząc się do koranicznych nakazów poszukiwania pokoju i jedności, Gülen zauważył, że Koran odbiera podpisanie traktatu w Hudaybiyyah jako zwycięstwo, ponieważ wraz z tym traktatem „drzwi konfliktu się zamknęły, ale drzwi do serc ludzkich się otworzyły”. W wywiadzie wyjaśnił, że płacze nad izraelskimi dziećmi, tak jak płacze nad palestyńskimi dziećmi. W tym sensie stwierdzamy, że Ruch Gülena jest silnie inspirowany wiarą, ale ta wiara służy mu jako narzędzie jednoczenia społeczeństwa i wzmacniania zasobów pokoju.

Gülen postrzega dobre społeczeństwo jako takie, w którym główną tożsamością jest tożsamość wspólnotowa (społeczna), w której tolerowane są wszystkie różnice istniejące pomiędzy jej członkami. Ale żywotnym źródłem tej tożsamości wspólnotowej jest unieruchomienie samolubnych, egocentrycznych impulsów i zastąpienie je inicjatywami altruizmu i współpracy. Właśnie na tej podstawie Gülen zainspirował „ruch wolontariuszy”. Następnie zachęcił tych wolontariuszy do przyjęcia mentalności „my”, aby szukali i znajdowali podobieństwa, a nie różnice. Powiedział: ”Wszyscy pochodzimy od Adama, a Adam został stworzony z gliny. Jesteśmy różnymi żywymi rzeźbami zrobionymi z tej samej ziemi, z tej samej gliny”.

Kształtowanie mentalności „my” było rozpoczęte najpierw w Turcji. Gülen otwarcie potępiał dyskryminację różnych grup mniejszościowych żyjących w Turcji. Jak kiedyś powiedział: „Trudno byłoby znaleźć w Turcji kogoś, kto tak samo jak ja nienawidzi separacji, dyskryminacji, zachowań i praktyk prowadzących do dyskryminacji grup i osób „. W innym swoim artykule napisał: „W ramach koncepcji dialogu i tolerancji bycie częścią warstwy społecznej, która ma dobre intencje, szanuje innych, akceptuje maniery, za którymi wszyscy się opowiadają, powinniśmy szukać sposobów na zrównoważoną, pokojową przyszłość”. 

Omawiając konflikty z Armenią zwrócił uwagę, że wszyscy jesteśmy ludźmi tego samego regionu, wszyscy jesteśmy związani z cywilizacjami Mezopotamii. Według socjologów za różnymi przejawami cywilizacji helleńskiej również stali ludzie z Mezopotamii. Przekonywał, że historia przeszłych problemów i konfliktów nie powinna teraz stać się pretekstem do nowych konfliktów; że nie wolno osądzać ludzi na podstawie błędów ich przodków.

Gülen uważa dobrą politykę za taką, która dąży do zjednoczenia społeczeństwa, poszerzenia poczucia przynależności i świadomości współnotowej (obywatelskiej). Wspomniał, że zarówno prawicowe, jak i lewicowe ugrupowania, które były skonfliktowane w Turcji w latach 80-tych XX wieku, to patrioci, których serca były przepełnione miłością do ojczyzny. To przywódcy, którzy dążyli do osiągnięcia własnych korzyści, sprawili, że ludzie zaczęli walczyć i zabijać się nawzajem. Gülen zachęca wszystkich członków rządu do przeprowadzenia konsultacji i dążenia do konstruktywnej i otwartej polityki we wszystkich obszarach polityki.

Sam Gülen zainicjował dialog z niemal każdym przywódcą religijnym, przywódcami partii politycznych, przedstawicielami opiniotwórczych mediów i instytucji akademickich, i przekazał im przesłanie o budowaniu silnego społeczeństwa obejmującego wszystkich członków społeczeństwa tureckiego. Jego inicjatywy były wówczas przyjmowane z zadowoleniem i szeroko dyskutowane w Turcji. Rzeczywiście, w latach 90-tych XX wieku Turcja była świadkiem dialogu między ludźmi z różnych grup, którzy prawie nie spotykali się od XIX wieku. Stało się to możliwe dzięki inicjatywie Gülena, który wyjaśnił, że ta praca w ramach dialogu może być trwała, jeśli wierzymy, że Bóg jest z nas zadowolony, gdy pracujemy nad zjednoczeniem społeczeństwa. 

Gülen zainicjował instytucje międzyreligijne i międzykulturowe w prawie każdym kraju świata. Ruch, który zainspirował on, stał się żywym, praktycznym ucieleśnieniem jego teorii. Jego wolontariuszami i sympatykami są ludzie o różnym pochodzeniu etnicznym, politycznym i wyznaniu religijnym, artyści i sportowcy, profesjonaliści i nieprofesjonaliści, wszyscy współpracują na różnym poziomie zaangażowania do ruchu. 

Gülen przekonywał również, że bezpieczeństwa Turcji można osiągnąć głównie poprzez bliską interakcję z jej sąsiadami, a nie przez zamykanie przed nimi wszystkich drzwi. Stwierdził też, że przywódcy państwa tureckiego tuż po Ataturku źle go zrozumieli w odniesieniu do pojęcia “Misak-i Milli” i trzymali Turcję tylko w jej granicach i nigdy nie kontaktowali się nawet z jej bezpośrednimi sąsiadami. Gülen wyjaśnił, że doktrynę Ataturka „pokój w domu, pokój na świecie” można osiągnąć tylko dzięki bliskim, dobrym relacjom w kraju i ze wszystkimi sąsiadami w regionie.

Gülen wspierał instytucje międzyreligijne i międzykulturowe w prawie każdym kraju. Zawsze namawia ludzi do migracji do innych krajów w celu zakładania „szkół miłości”. Uważa, że ​​ignorancja jest głównym złem stojącym za separacją grup od siebie. Wolontariusze Gülena przez lata otworzyli setki szkół w prawie każdym kraju świata, nawet w rozdartych wojną miejscach, takich jak Bośnia i Hercegowina, Afganistan, Irak itp. W tych międzynarodowych szkołach dzieci z konfliktujących grup są kształcone ramię w ramię. W każdym kraju szkoły te służą jako przedstawiciele pokoju. Gülen nie radzi nauczycielom i administratorom tych szkół, aby służyli przez jakiś czas, a potem wracali; zamiast tego zachęca ich, aby byli gotowi żyć i umierać wśród tamtejszych ludzi. 

Jednym z filarów idei dialogu Gülena jest kształtowanie bardziej pojemnego i silniejszego poczucia „my” na praktyce altruistycznej służby innym. Ta teoria i aktywność dialogu oczekuje, szanuje i akceptuje różnice grupowe, a tym samym stwarza możliwości odkrycia wspólnej płaszczyzny między grupami. Jest to zupełne przeciwieństwo, a nawet najlepsze możliwe antidotum na defetystyczną mentalność „chowania się”.